Wróciłam.
Nie było mnie od maja.Czy to długa? Stanowczo długo.
Dlaczego tak w ogóle mnie nie było? Może to bez różnicy jeżeli mam tylko zaledwie 53 obserwujących.Nie miałam "weny", nie umiałam pogodzić nauki,szkoły muzycznej i na dodatek bloga, ale wydaje mi się że teraz podołam temu.
Nie chcę rezygnować z czego tak naprawdę lubię.
Mam dużo pomysłów w głowie jakie chce przeprowadzić na blogu mam nadzieję, że będziecie ze mną.
Poodzenia, ja też postanowiłam wrócić ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i wzajemnie :)
Usuń53 obserwatorów to wcale nie jest mało, uwierz mi. I ciesze sie, że wruciłaś :*
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Jak miło :) :*
Usuń