czwartek, 21 kwietnia 2016

Co się kończy to się zaczyna #1

Wiem, że cześć z was będzie na mnie zła że nie dokończyłam 'kartka z pamiętnika' ale nie miałam weny żeby dokańczać to więc zaczynam kolejną serie z pisaniem, a tym razem będzie fan fiction o zespole 5 second of summer.Mam nadzieję, że wam się spodoba.


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zaczął dzwonić zegarek.Usłyszałam go i powoli próbowałam wyjść żeby nie zaspać do szkoły.Jak to moje poranki zawsze bywały trudne.Szybki prysznic, lekki makijaż, wybór ubrań do szkoły i zejście na dół na śniadanie.Zauważyłam, że moja rodzinka jak od rzadkiego czasu miała ponurą atmosferę rano, gdy się zorientowałam zobaczyłam paszport taty i kluczyki do samochodu. Zdążyłam zauważyć, że pewnie znowu jedzie i nas zostawia na kolejne 2 tygodnie.Z jednej strony się cieszę, bo mogę od niego odpocząć.Nie żebym nie przepadała za tatą, ale jest bardzo surowy dlatego.

Pożegnałam się z tatą.Ubrałam jasno różowy płaszczyk i dość żwawo wyszłam z domu.
Do szkoły miałam jakieś niby 10 min, ale mój brat  Lucas nalegał, że zawiezie mnie do do szkoły.Pomyślałam, że to miło z jego strony i pojechałam z nim.Wychodząc z jego czarnego BMW podziękowałam mu.Widząc z daleka moją najlepszą przyjaciółkę Angelika byłam zadowolona, że w końcu ją zobaczyłam po wakacjach.

-Hej Beata- powiedziała do mnie jak tylko mnie zauważyła
-Hej Angela-odpowiedziałam

Rozmawiałyśmy aż do 10 o naszych wakacjach.Powiedziała mi, że poznała Luke z naszej szkoły dość dobrze.Byłam zadowolona, bo wiedziałam, że od dawna się w nim bujała.Minęło parę minut po 10 i wyruszyłam z moją przyjaciółką do auli na apel rozpoczynający oficjalnie rok 2015/16.Byłam pod wrażeniem bo obiecałam, że ostatnia klasa liceum musi być niezapomniana.Z ławek pomachał uroczy, blondyn z lekkim zarostem i kolczykiem w wardze-Luke.Ku zdziwieniu Angelika wzięła mnie za rękę i usiadłyśmy z nimi.Luk'iem i jego kolegami.Uwagę na mnie zwrócił uroczy śmiech chłopaka który miał włosy jakby dopiero wstał.Jego drugi kolega jakby z cyrku się urwał-czerwonowłosy.I koleś jakby z Chin się urwał.Pomyślałam, że trochę przesadzam, ale takie było moje wrażenie na ich wygląd.

Była chwila ciszy.Nasz ulubiony dyrektor wyszedł i zaczął mówic dosc nie istotne rzeczy o których gadał co roku.Ale oczywiście nasze kotki (czyt.pierwszoklasiści) nie wiedzieli o tym wiec trzeba było im przeczytac. 

Po skończonym apelu moja przyjaciółka zaproponowała mi żebyśmy wyszli z Lukiem i jego kolegami do knajpy.Nie zgodziłam się oczywiście.A dlaczego? Chłopacy wyglądali jak z cyrku na dodatek podjechali motorami jakby byli jakimś gangiem przestępców.

-Jedziesz z nami?- odparł czerwonowłosy chłopak
-Nie wsiadam na żaden motor-oznajmiłam
-Po pierwsze to motocykl-odparł chińczyk 
-Nawet nie wiesz jak się nazywacie-powiedziałam
-To jest Michael,Calum a to Ashton a ja to chyba wiesz- powiedział Luke
-To jedziesz z nami?-Luke odparł
[...]
---------------------------------------------


Musicie niestety poczekac na dalsze zakończenie:) mam nadzieję, że się spodobało :)

dajcie znac ;) 

snapchat:reggaekarolina
instagram:reggaekarolina
vlogi na youtubie: [klik]

4 komentarze:

  1. W takim razie czekam na dalszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest tu kilka błędów stylistycznych powinno być w ostatnim dialogu gdzie Luke się pyta czy ona jedzie z nami powinno być zapytał nie "odparł" gdyż wtedy by odpowiadał a nie pytał :) Poza tym tekst jest super i bardzo fajnie się czytało, czekam na dalsze losy :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń